Może zdecydowałeś się posprzątać strych dziadków? Prawdopodobieństwo, że odkryjesz prawdziwy skarb, jest stosunkowo wysokie. „Ale ci, którzy zbierają przedmioty, które ich interesują, mogą zbudować cenną kolekcję. Na dłuższą metę może to być również doskonała inwestycja”, mówi Van der Vorst. Dobra kolekcja jest budowana tylko na Twoich osobistych preferencjach, niezależnie od tego, czy zbierasz ją dla przyjemności, czy dla inwestycji. Zbieraj tylko to, co lubisz i nie daj się poprowadzić mody.
Komiks
Przedmioty związane z Tintinem nie są jedynymi, które odnoszą sukces na aukcjach. Inne postacie z komiksów przyciągają kolekcjonerów, zwłaszcza „komiksy”, komiksy w amerykańskim stylu. Główna różnica w stosunku do komiksów europejskich polega na tym, że są one publikowane głównie w formie seryjnej, na przykład raz w miesiącu. „Komiks to media wizualne, które pobudzają zamiłowanie do czytania, zwłaszcza wśród młodych ludzi. To szaleństwo łączy się z adaptacjami filmowymi i zachęca wiele osób do kolekcjonowania komiksów” – wyjaśnia Van der Vorst. Należą do nich Superman, Batman, Spiderman i X-Men.
Zanim wydasz dużo pieniędzy na komiks, poproś o radę doświadczonego kolekcjonera lub wyspecjalizowanego brokera. Dostępnych jest kilka systemów cenowych. Przewodnik po cenach komiksów Overstreet dla amerykańskich komiksów jest dobrym odniesieniem. Wydanie roczne daje do 25 punktów, biorąc pod uwagę stan książki, oprawę, druk, użyty atrament, cięcie narożników, grzbiet, zszywki, papier itp. Innym systemem oceny jest Comic Guaranty LLC.
Pierwszy numer Action Comics ma rekord; egzemplarz w idealnym stanie sprzedany za $2,16 mln w listopadzie 2011 roku. Był to pierwszy występ Supermana. W czerwcu 2013 sprzedano kolejny egzemplarz za $175 000. Amerykanin znalazł przypadkiem podczas prac remontowych, za ścianą swojego domu ocieploną gazetami, egzemplarz Action Comics nr 1 z 1938 r. (rok, w którym wybudowano dom).
Plakaty filmowe
„Coraz więcej kolekcjonerów traktuje plakaty filmowe jako alternatywną inwestycję”, zauważa Van der Vorst. Metropolis to niemiecki film science fiction z 1927 roku. Plakat wystawiony na sprzedaż był częścią wielu, które zawierały również plakaty do King Konga (1933), Niewidzialnego człowieka (1933) i podobizny Elvisa Presleya. Plakat Metropolis osiągnął najwyższy poziom w swojej kategorii: $690 000. W 2012 roku międzynarodowa wersja plakatu Metropolis została sprzedana za $1,2 miliona.
W wyniku tych zawrotnych wzrostów niektórzy kolekcjonerzy uważają, że wszystkie plakaty w stylu vintage są potencjalnie cenne” – kontynuuje ekspert. Wartość pamiątek rozrywkowych wzrosła w ciągu ostatniej dekady, a ceny często przekraczają $100.000. Ale główne powody tych kwot są bardziej subtelne, niż się wydaje na pierwszy rzut oka”. Dziś filmy promowane są za pomocą trzyminutowych zwiastunów. W przeszłości przemysł filmowy wykorzystywał prawdziwych artystów. Plakaty filmowe pełniły nie tylko funkcję marketingową: artysta stworzył kultowy nastrój wokół filmu.
Vintage plakaty narciarskie
Plakaty podróżnicze w stylu vintage, plakaty sportowe i reprodukcje dzieł sztuki stanowią jeden z najważniejszych sektorów kolekcjonerskiego świata. „Ich styl, zainteresowanie historyczne i atrakcyjność estetyczna to tylko kilka powodów, dla których nadal cieszą się zainteresowaniem. Ale niewiele osób zbiera plakaty wyłącznie jako inwestycję. Liczy się jakość pracy”, wyjaśnia Patrick Van der Vorst.
Popyt na te plakaty rozpalał nostalgię za czasami, kiedy podróże były jeszcze synonimem przygody i glamour. „Plakaty narciarskie stały się bardzo ważne w ciągu ostatnich dziesięciu lat, ponieważ łączą motywy podróży i sportu”, kontynuuje specjalista Value My Stuf. Te dotyczące światowych terenów narciarskich we Francji i Szwajcarii cieszą się dużym zainteresowaniem. „Styl i rzadkość plakatu, a także nazwisko artysty mają znaczenie drugorzędne” – podkreśla ekspert.
Chociaż, gdy łączy w sobie efektowną lokalizację i znanego artystę – takiego jak St. Moritz w Szwajcarii i Emil Cardinaux – jego cena może szybko wzrosnąć. Jednak kolekcjonerzy muszą zachować czujność, ponieważ rynek nie zawsze kieruje się tą logiką, a ceny mogą być niestabilne. Plakat z 1952 roku z narciarzem zjeżdżającym ze stoku, używany jako reklama rosyjskich ośrodków narciarskich, bardzo poszukiwany przez Rosjan, został sprzedany w 2008 roku za 30 000 funtów, podczas gdy Christie's South Kensington wycenił go na 600-800 funtów. Absolutny rekord. Ale identyczna kopia nie przekroczyła 1300 funtów na wyprzedaży w 2011 roku.
Znaczki pocztowe
9,5 miliona dolarów. To astronomiczna cena, jaką w czerwcu na aukcji w Nowym Jorku osiągnął „One-Cent Magenta”, znaczek pocztowy z 1856 roku. Znaczek ten z Gujany Brytyjskiej stał się najdroższym na świecie, bijąc poprzedni rekord. W 1996 roku szwedzki znaczek pocztowy z 1855 roku „Tre Skilling” znalazł nabywcę za 2,2 miliona dolarów.
Czy opłaca się zbierać znaczki będąc amatorskim filatelistą? „To możliwe, pod warunkiem, że kupisz odpowiednie znaczki. Ten rynek jest złożony. Rzadkie przedmioty zyskują na wartości”, mówi Van der Vorst. Co sprawia, że znaczek jest rzadki? Mogą to być limitowane edycje, znaczki, które z biegiem czasu znacznie spadły, ponieważ ich atrakcyjność powoduje duży popyt ze strony inwestorów lub połączenie wszystkich trzech czynników.
Poszukiwane są również błędy w druku, ponieważ są one rzadkie. Znaczki te nie były wydawane w dużych ilościach lub w ogóle nie zostały wprowadzone na rynek. Dlatego są bardzo poszukiwane przez ciekawskich kolekcjonerów. Najbardziej znanym błędem drukarskim jest „Odwrócona Jenny”, amerykański znaczek, na którym wydrukowany jest samolot do góry nogami. Poczta w Waszyngtonie sprzedała tylko jeden arkusz 100 znaczków. Chociaż wartość nominalna wynosi tylko 24 centy, galerie aukcyjne Roberta A. Siegela sprzedały jedną za $977,500 w 2007 roku.
Pamiątki sportowe
Rynek pamiątek sportowych to jeden z największych obszarów antyków. Wynika to z szerokiej gamy sportów, od boksu po kręgle, a także z bogatej oferty, od wędek po trofea piłkarskie. Na rynku pamiątkarskim obecne są prawie wszystkie hobby, a wiele sektorów antykwariatu ma swój własny podsektor sportowy: srebro, ceramika, malarstwo, dzieła sztuki i książki.
„Najlepiej sprzedające się przedmioty mają coś wspólnego z początkami tego sportu, legendarnym sportowcem, konkretną grą lub zawodami. Rynek kolekcjonerski rozszerzył się dzięki Internetowi, a młodzież zainteresowała się pamiątkami sportowymi. Kolekcjonerzy, którzy chcą mieć pewność, że ich zakup utrzyma lub zwiększy wartość, muszą kupować przedmioty wysokiej jakości. Kryzys gospodarczy uczynił to kryterium jeszcze ważniejszym – radzi ekspert.
Rekordowa cena w tym segmencie rynku została osiągnięta w grudniu 2010 roku. I choć Mistrzostwa Świata wciąż są w pamięci wszystkich: medal Nobby'ego Stilesa, byłego pomocnika Manchesteru United z Mistrzostw Świata w 1966 roku, został sprzedany za 160 000 funtów, choć jego wartość została oszacowana na 100 000 do 150 000 funtów.